…jakieś biuro podróży plajtuje (nawet starzy wyjadacza\giganci jak Orbis Travel), a ludzie nadal z ich usług korzystają.
Nie ogarniam.
Czy korzystający są tak „nie użyci”, że sami nie potrafią sobie załatwić, tylko leniwi, czy po prostu nie rozumieją że im więcej pośredników, tym drożej, więcej „punktów” w których coś może nie zadziałać, zepsuć się ?
Klient – P1-P2-P3 – Wyjazd
to nie :
Klient
| | |
P1 P2 P3
| | |
Wyjazd
By tak modelem niezawodnościowym zarzucić.
A może tylko uskuteczniają to życzeniowe „myślenie”: „Mnie to nie spotka bo…” ?
N-i-e o-g-a-r-n-i-a-m…